- Co dała mi Szkoła Modlitwy?
- Co było dla mnie szczególnie ważne w Szkole Modlitwy?
Oto fragmenty anonimowych odpowiedzi:
„Dzięki Szkole Modlitwy przestałam się bać Boga, a najważniejszy moment to czas modlitwy”.
„Szkoła Modlitwy dała mi bardzo dużo. Przede wszystkim dała mi siły i zrozumienie jak ważna w moim życiu jest modlitwa. Zrozumiałam, że z dobrej modlitwy mogę czerpać wielką miłość Boga do mnie. Zrozumiałam jak dużo straciłam, nie wiedząc, że modlitwa to rozmowa z Bogiem. Oczywiście już to przeczuwałam, ale Szkoła Modlitwy dała mi impuls aby się w tym ćwiczyć. Szczególnie ważna była dla mnie wiedza jak przygotować się do modlitwy, jak wybrać jej miejsce, postawę i rodzaj”.
„Szkoła Modlitwy nauczyła mnie jak mam się modlić, jak zachowywać podczas modlitwy, jak darzyć miłością poszczególnych ludzi. Była dla mnie naprawdę szkołą, bo do tej pory nie potrafiłam tego robić. Chciałabym to kontynuować.
W szkole Modlitwy bardzo ważnym tematem było skupienie. Tego mi zawsze brakowało. Staram się jednak skupić na modlitwie – jeżeli mi nie wychodzi, próbuję jeszcze raz.
Teraz częściej rozmyślam o Panu Bogu. Staram się poświęcać więcej czasu na modlitwę i rozmowę z Panem Bogiem”.
„Szkoła Modlitwy dała mi przede wszystkim konkretną wiedzę, dzięki której mogę pracować nad taką poprawą jakości modlitwy, która może przynosić owoce przemiany i bardziej autentycznej relacji z Jezusem. Do tej pory miałam wrażenie, że podejmuję wysiłki, które chyba ‘nie tak’ ustawiały moją postawę wobec Boga i nie zbliżały mnie do Niego. Cieszę się, że z moich smutków i szczerych, mimo wszystko, chęci, Pan dał mi łaskę odnalezienia przez modlitwę na nowo drogi do Niego.
Ważne w Szkole Modlitwy były treści i sposób ich przekazywania – pełen łagodności i miłości. Ważne było także doświadczenie, w atmosferze wyciszenia, wspólnej modlitwy i radości, która z niej wypływa”.
„Szkoła Modlitwy pozwoliła mi odnaleźć samą siebie w życiu oraz w relacji z Panem Bogiem. Pokazała mi prawdziwe życie w Bogu. Pokazała mi prawdziwe oblicze modlitwy wspólnej i indywidualnej.
Szczególnie ważne były dla mnie wykłady oraz wspólna modlitwa. Ważne było wyciszenie, zanurzenie w Bogu, kontemplacja. Nauczyłam się rozmawiać z samym Panem Bogiem. Nauczyłam się również słuchać tego, co Pan Jezus ma mi do powiedzenia. Wykłady pomogły mi lepiej zobaczyć i odbierać świat zewnętrzny oraz wewnętrzny. Bardziej poznałam przez to samą siebie i nauczyłam się lepiej postrzegać świat i ludzi. Pozwoliło mi to bardziej otworzyć się na Boga, świat zewnętrzny i wewnętrzny – duchowy. Nauczyłam się bardziej kochać ludzi, świat, siebie i Pana Boga. Wchodzę w lepsze relacje z ludźmi, którzy mnie otaczają”.
„Szkoła Modlitwy dała mi świadomość, że mogę rozwijać modlitwę – moje spotkanie z Bogiem: osobiste i we wspólnocie. Był to czas na wewnętrzny, duchowy rozwój, czas spotkania z zaangażowanymi osobami i ich świadectwem Bożej obecności.
Szczególnie ważna była dla mnie druga część spotkań, czyli modlitwa, a zwłaszcza poruszająca wewnętrznie modlitwa do Ducha Świętego. Doświadczyłam odczucia autentycznej obecności Pana”.
„Szkoła Modlitwy dała mi:
- nadzieję, że postąpię w rozwoju duchowym,
- kilka prostych, zdawało by się, informacji na temat modlitwy – ale jednak widzianych teraz przeze mnie inaczej, na nowo,
- wiele pożytecznych dla mnie, porządkujących informacji np. na temat postaw podczas modlitwy,
- zaspokojenie potrzeby systematycznego spotykania się w imię Jezusa w gronie równie zainteresowanych osób
- radość, że nauczę się modlić Słowem Bożym,
- nadzieję, że zmieni to moje życie.
Ważny w Szkoły Modlitwy był dla mnie zarówno jasny, precyzyjny i ciekawy przekaz informacji oraz tematyka poszczególnych konferencji, jak i dobra organizacja poszczególnych spotkań oraz serdeczność osób prowadzących”.
„Dzięki Szkole modlitwy nauczyłam się, że o dar modlitwy trzeba prosić. Do tej pory nie doceniałam Ducha Świętego – nie był On tak blisko. W ciągu dnia zwracam się do Boga częściej niż do tej pory. Próbuję zaufać Bogu i walczyć ze złym nawykiem. Mam wewnętrzną radość.
Szczególnie ważna była dla mnie modlitwa spontaniczna, świadomość, że Bóg jest tutaj oraz próba przełamania się i wypowiedzenia modlitwy głośno”.
„W czasie spotkań Szkoły Modlitwy i późniejszych rozmyślań uświadomiłam sobie, że moja dotychczasowa modlitwa była i jest ‘regułkowa’. Nie potrafię wejść w głęboką relację z Panem Bogiem, całkowicie Mu zaufać i uwierzyć w Jego sprawczą moc. Nie potrafię wyłączyć się z bieżących, codziennych trosk i obowiązków. Brak mi stanowczej postawy wobec bliskich, którzy często zakłócają mi ten czas.
Szczególnie ważna w czasie spotkań była wspólna modlitwa i próba otwierania się na działanie Ducha Świętego”
„Ciągle mam wrażenie, że nie umiem się modlić, ale w czasie Szkoły Modlitwy usłyszałam, że mogę tę swoją nieumiejętność przedstawić Panu, że ważna jest systematyczność, pory modlitwy i miejsce, że w modlitwie osobistej nieważne są słowa, ale szczerość.”
„Podczas Szkoły Modlitwy ważna była dla mnie, poza konferencją, modlitwa w grupie, którą przeżywałam jak nigdy dotąd, jakbym była tylko ja i Pan – ogromne wyciszenie serca. Jest we mnie tęsknota za powtórnym spotkaniem i wspólną modlitwą.”
„Do tej pory uważałam, że konieczna jest codzienna modlitwa poranna i wieczorna, składająca się z poznanych w dzieciństwie modlitw. Czułam, że coś jest nie tak i prosiłam Boga, by nauczył mnie modlitwy. Zobaczyłam plakat przy kościele i tak trafiłam do Szkoły Modlitwy. Od tej pory moja modlitwa wygląda zupełnie inaczej. Rozmawiam z Bogiem jak z najlepszym przyjacielem. Moja modlitwa jest urozmaicona: czasem czytam Pismo św., czasem mówię do Boga tylko kilka słów, a czasem słucham czego Pan Jezus oczekuje ode mnie. Zrozumiałam, że nie muszę ciągle czegoś odmawiać, że czasem wystarczy tylko trwać przy Jezusie. Szczególnie ważna w czasie spotkań była dla mnie modlitwa - rozmowa z Bogiem płynąca z głębi serca, wyciszenie, modlitwa do Ducha Świętego.”
„Jestem wdzięczna za ostatnią konferencję o modlitwie w rodzinie. Cenię sobie praktyczne rady, o których nie słyszałam w Kościele. Podoba mi się modlitwa spontaniczna. Chciałabym bez lęku wypowiadać prośby, podziękowania, błagania do Boga. Na razie mi to nie wychodzi, ale wierzę, że Duch Święty mi w tym pomorze.”
„Szkoła modlitwy nauczyła mnie otwierać serce na spotkanie z Duchem Świętym. Nauczyłam się rozmawiać z Bogiem, nie tylko gotowymi tekstami, ale także swoimi słowami. Szczególnie cenne były dla mnie informacje jak przygotować się do modlitwy i wyciszyć.”
„Szkoła modlitwy przybliżyła mi modlitwę serca, nie umiałam modlić się do Boga swoimi słowami. Nauczyłam się prosić Ducha Świętego o łaskę modlitwy, o otwarcie serca na Jego miłość”.